W miniony weekend na warszawskiej SoccerArenie odbyło się zgrupowanie reprezentacji Polski w piłce nożnej 6-osobowej, które miało zdecydować o tym, jaki będzie ostateczny skład polskiej drużyny na tegoroczne mistrzostwa Europy. O wyjazd do Czech walczyło łącznie 19 zawodników - 14 graczy z pola i 5 bramkarzy. Pięciu z nich musiało się niestety pożegnać z marzeniami o grze na EMF Euro 2017.

W Warszawie selekcjoner Klaudiusz Hirsch wraz ze swoim asystentem Rafałem Gozdeckim przeprowadzili cztery jednostki treningowe, podczas których uważnie przypatrywali się kandydatom do gry w czeskim turnieju. Co ciekawe, do niedawna jeden z nich nie był jeszcze brany pod uwagę, jeśli chodzi o wyjazd na ME w Czechach, ale po rozmowie z trenerem w ostatniej chwili otrzymał zaproszenie na zgrupowanie i przez weekend zaciekle walczył o miejsce w składzie. Mowa o zawodniku Bestii Team Police, Cezarym Szałku, który uczestniczył w EMF Euro 2013 i 2014, a niedawno wrócił do kraju z pobytu za granicą. Ostatecznie zdecydowano, że do czeskiego Brna pojedzie 14 zawodników, w tym dwóch golkiperów, a trzon zespołu będą stanowić zawodnicy, którzy w ubiegłym roku reprezentowali Polskę w ME na Węgrzech. Wśród powołanych graczy nie zabrakło oczywiście kapitana reprezentacji oraz wicekróla strzelców ubiegłorocznego turnieju Bartłomieja Dębickiego, który wraz z Klaudiuszem Hirschem wziął udział w uroczystej konferencji prasowej przed EMF Euro 2017 w salonie piłkarskim R-GOL, transmitowanej na żywo na naszym Facebooku.



Jak się okazało, w kadrze znalazło się 5 zawodników, którzy do tej pory nie grali jeszcze na arenie międzynarodowej. Szansę po raz kolejny otrzymał Paweł Grzywa, który w roku ubiegłym był na Węgrzech, lecz tylko jako kibic, a poza nim uznanie w oczach trenera zyskali - posiadający w dorobku jeden oficjalny mecz w reprezentacji (z Niemcami w 2016 roku) - Bartłomiej Piórkowski, król strzelców turnieju finałowego Mistrzostw Polski Ligi Nike Playarena 2016, czyli Ariel Mnochy oraz Adrian Citko (kolega z zespołu Norberta Jendruczka) i Grzegorz Och (trzeci przedstawiciel Tiki Taki w reprezentacji, po Michale Knajdrowskim i Krystianie Kiju). Oprócz nich warto także zwrócić uwagę na obecność w zespole wspomnianego wcześniej Cezarego Szałka, którego również zobaczymy w akcji podczas czeskich zawodów. Czy powiew świeżości sprawi, że nasi piłkarze będą w stanie walczyć w Czechach o medale? Tego nie wiemy, ale z pewnością będziemy za nich trzymać kciuki. Pierwszy mecz mistrzostw Europy w piłce nożnej 6-osobowej już w najbliższy piątek (9 czerwca) o godz. 21:30, natomiast reprezentacja Polski zmagania grupowe rozpocznie dzień później o godz. 15:00, gdy zmierzy się z Ukrainą. Dwa kolejne spotkania biało-czerwoni rozegrają w niedzielę (11 czerwca) o godz. 14:00 oraz w poniedziałek (12 czerwca) o godz. 21:00. Ich rywalami będą kolejno Bułgarzy oraz Niemcy. Szczegółowy terminarz EMF Euro 2017 znajdziecie tutaj.
 

Bartłomiej Dębicki, kapitan reprezentacji PolskiSkład na ME w Czechach będzie się nieco różnić od tego sprzed roku, gdy graliśmy na Węgrzech. Co prawda nie mi oceniać, czy nowi zawodnicy będą stanowić wartość dodaną dla drużyny, gdyż to trener jest od dokonywania wyborów, ale nie ukrywam, że mocno liczę na to, iż debiutanci pomogą nam w czeskim turnieju zajść jak najdalej. To, czy tak się stanie, zależy jednak tylko i wyłącznie od nich samych.

KADRA REPREZENTACJI POLSKI NA MISTRZOSTWA EUROPY 2017

Bramkarze:

Norbert Jendruczek (SuperstarTeam Białystok, 30 lat)

Paweł Grzywa (Mon Equipe 10ka.pl Bytom, 23 lata)

Zawodnicy z pola:

 

Michał Knajdrowski (Tiki Taka Warszawa, 25 lat)

Bartłomiej Dębicki (Kluge Team Płock, 34 lata)

Ariel Mnochy (Mon Equipe 10ka.pl Bytom, 28 lat)

Bartłomiej Piórkowski (Święci Gietrzwałd Olsztyn, 21 lat)

Sztab reprezentacji:

Klaudiusz Hirsch (selekcjoner reprezentacji)

Rafał Gozdecki (asystent trenera)

Agnieszka Cyran (fizjoterapeutka)

Łukasz Zajm (kierownik drużyny)

Miłosz Karski (video manager)

------------------------------------------------------------
fot. Paweł Maul Fotografia