Ligowe
Dodany: Komentarzy: 0

Kto wygra wyścig o Ekstraklasę?

Większość osób śledzących rozgrywki Playarena w Łodzi zwraca uwagę głównie na poczynania drużyn występujących w Ekstraklasie. Nic dziwnego, wszystkie rozgrywki, w których grają najlepsze ekipy, niezależnie od dziedziny sportu, cieszą się największą popularnością, bo są na ogół ciekawsze, bardziej trzymające w napięciu i przede wszystkim poziom jest dużo wyższy niż w innych klasach rozgrywkowych. My chcieliśmy jednak trochę bliżej przyjrzeć się drużynom, które w tym sezonie walczą o awans do elity. Ubiegły sezon udowodnił, iż w niektórych ekipach z niższych lig drzemie spory potencjał. FC Noster i San Marino jako beniaminkowie dzielnie walczą o awans na Mistrzostwa Polski, z kolei Red East i Toros Bravos uplasowały się w górnej połowie tabeli i chyba bardziej skupiają się na gonieniu czołówki niż oglądaniu się za siebie. Dziśpostanowiliśmy wziąć pod lupę drużyny Gang Romana, NFC, Dream Team Retkinia oraz FC Pato, które po rundzie wiosennej plasują się w czubie tabeli 1 ligi i zadać ich kapitanom parę pytań odnośnie nadchodzącej rundy.
 

Roman Gąsiorkiewicz, Gang Romana

Wasza drużyna dość nieoczekiwanie przesiedziała zimę na fotelu lidera. Spodziewałeś się takiej postawy chłopaków na jesień?

Jak wszyscy z pewnością doskonale wiedzą, awansowaliśmy do klasy wyżej jako najsłabszy beniaminek i nikt się nie spodziewał takiego obrotu scenariusza. Jeśli by ktoś powiedział nam przed rozpoczęciem rozgrywek, że po rundzie jesiennej będziemy zajmować pierwszą lokatę, to wysłałbym go do psychiatry. Sam nie wiem, czy na początku rozgrywek przeciwnicy nie traktowali nas trochę z przymrużeniem oka i nie podchodzili do nas zbyt lekceważąco. My dopiero tak po około 10 kolejkach zaczęliśmy sobie zdawać sprawę, że drzemie w nas ogromna moc. Dodatkowo prawie wszystkie ekipy gubiły punkty, a nam się jakoś udawało uniknąć niespodziewanych porażek. Mimo wszystko jeszcze długa droga przed nami i wszystko może się wydarzyć.

NFC wraz z paroma innymi drużynami depczą Wam po piętach. Czy pomimo wysokiego zwycięstwa właśnie nad drużyną Łukasza Bartczaka możecie czuć się bezpieczni? Czy przewaga jest wystarczająca, by osiągnąć upragniony awans?

Nie będziemy czuć się bezpieczni do ostatniego spotkania rundy rewanżowej. Kandydatów do awansu jest wielu, a sama przewaga sześciu punktów nad zespołem Łukasza Bartczaka o niczym jeszcze nie świadczy. Nie wolno nam oczywiście zapomnieć o pozostałych zespołach takich jak Dream Team Retkinia czy zaprzyjaźniona z nami ekipa FC Pato, której jako jedynej ulegliśmy. Na tym jednak lista chętnych drużyn do awansu się nie zamyka i mamy tego pełną świadomość, gdyż 1 liga w tym roku jest niezwykle zacięta. Trzeba grać do końca, a nie oglądać się na innych. Wciąż uczestniczymy w dwóch pucharach, których również nie zamierzamy odpuszczać, więc łatwo nie będzie, ale będziemy z chłopakami robić wszystko, by ten cel osiągnąć.

Jak przebiegały Wasze przygotowania do rundy wiosennej. Czy przeprowadziliście jakieś wzmocnienia zimą, a może ktoś od Was odszedł?

Zaplanowaliśmy jak co roku kilka sparingów w przerwie zimowej. W sumie rozegraliśmy sześć spotkań z dziewięciu zaplanowanych. Pozostałych niestety nie udało się rozegrać z powodu pogody lub absencji przeciwników. Jak pewnie wiesz, ten z Dynamem Konin był jako jedyny przegrany. Skład posypał się jeszcze w zeszłym roku, stąd też zmiana nazwy naszego zespołu z Cannabinhos na Gang Romana oraz konieczność uzupełnienia kadry. Trafiło do nas trzech fajnych chłopaków - Patryk Poter, Damian Marcinkowski (ostatnio Holiday Zone) oraz Michał Majerowski z Toros Bravos. Cała trójka to na pewno duże wzmocnienie naszego Gangu.

Jakbyś miał się bawić w bukmachera, to jakie podium przewidujesz na koniec sezonu?

Jeśli miałbym postawić kasę, to wyglądałoby to tak: 1. NFC, 2. Gang Romana, 3. Dream Team Retkinia. Jeśli jednak pierwsze miejsce zająłby Gang Romana, to przegrałbym kasę, ale bardzo uradowałoby to moje serce.
 

Łukasz Bartczak, NFC

Pomimo bycia beniaminkiem, wielu wskazywało właśnie Was w roli faworytów do awansu ze względu na indywidualne umiejętności poszczególnych zawodników. Czy od samego początku Waszym celem był awans? Czy może jednak nie spodziewaliście się tak wysokiej lokaty na półmetku?

Na początku chcieliśmy spokojnie zadomowić się w środku stawki, jednak po serii zwycięstw nasze cele poszły w górę i po około połowie rundy zaczęliśmy myśleć o awansie. Wtedy czuliśmy już, że mamy szansę być w ścisłej czołówce tabeli. Drugie miejsce to całkiem solidna pozycja przed rundą wiosenną.

Jak przebiegał Wasz okres przygotowawczy do rundy wiosennej? Czy doszło może do jakichś wzmocnień z Waszej strony bądź ktoś zrezygnował z reprezentowania NFC?

Występowaliśmy w Lidze Halowej K+M Sport na Anilanie, ale z kiepskim skutkiem. Odezwały się problemy z końcówki jesieni, kiedy mieliśmy poważne problemy z frekwencją, przez co wyniki i gra były dalekie od ideału. Ciężko powiedzieć, że jakoś specjalnie przygotowywaliśmy się na wiosnę. Za nami dopiero jeden sparing na orliku. W planach mamy jeszcze dwa i startujemy z ligą. Mimo iż całą zimę pracowaliśmy nad znalezieniem kogoś odpowiedniego do drużyny, to udało nam się przeprowadzić raptem jedno wzmocnienie. Nie chcemy jednak brać nikogo "na sztukę", ale naprawdę wzmocnić drużynę. Na dniach być może pojawi się kilka wartościowych nowych nazwisk w NFC. Nie zamierzamy się nikogo pozbywać z zespołu, chyba że ktoś sam zadecyduje o odejściu. Rewolucji w naszej drużynie nie ma co oczekiwać.

Chyba Waszym największym mankamentem jest brak ustabilizowanej formy. Potraficie wygrać 17:2 z mocnymi Tigersami, by później przegrać aż 1:10 z Gangiem Romana. W Ekstraklasie takie wahania formy mogą się zakończyć klapą. Czy masz już pomysł na wyeliminowanie tych wahań dyspozycji?

Brak stabilizacji spowodowany jest w dużej mierze frekwencją. Są mecze, że musimy wybierać kadrę do gry, a następnie przychodzą spotkania, w których gramy bez zmian. Zdarzyły się też sytuację, że zaczynaliśmy mecz jednego mniej. Nie możemy dopuścić więcej do takich sytuacji, bo takie wpadki będą tego tylko konsekwencją. W przypadku ewentualnego awansu zapewne ktoś dołączy do składu. Łatwiej jest kogoś namówić na grę w Ekstraklasie niż bądź co bądź  w 1 lidze. Są już jakieś wstępne przymiarki w tym temacie. Graliśmy sporo sparingów z zespołami z najwyżej klasy rozgrywkowej i nie wyglądało to tak źle. Na te spotkania potrafiliśmy się zebrać i liczę, że po awansie chłopakom nie braknie motywacji.

Jesteś niezwykle doświadczony i wiele rzeczy już widziałeś na boiskach Playarena, więc możliwe, że łatwiej Ci będzie przewidzieć końcowe rozstrzygnięcia. Kto Twoim zdaniem awansuje do Ekstraklasy?

Mistrzem prawdopodobnie zostanie Gang Romana, który mimo kilku ciężkich wyjazdów, wypracował sobie kilka punktów przewagi. Poza tym zespół z Drewnowskiej nie traci punktów z potencjalnie słabszymi ekipami. My postaramy się oczywiście jeszcze powalczyć o tytuł, ale naszym nadrzędnym celem jest awans. Ciężko wytypować mi ekipę numer 3. Uważam, że zdecydowanie największy potencjał z pozostałych drużyn mają Jelenie w Terenie, ale mają już kilka punktów straty do Dream Team Retkinia i muszą wspiąć się na wyżyny, aby wejść na podium. Uważam, że to właśnie między zespołami Kamila Milczarka i Tomka Łabuzy rozstrzygną się losy trzeciego miejsca, ale nie wykluczam przy tym innych rozstrzygnięć. Swoją drogą, kto mógł się spodziewać, że 4 beniaminków zaplecza ekstraklasy będzie się biło o dołączenie do elity łódzkich rozgrywek?
 

Tomasz Łabuza, Dream Team Retkinia

Po jesieni plasujecie się na miejscu premiowanym awansem, jednak Wasza przewaga nad 8. drużyną to zaledwie 6 oczek. Jak oceniasz ubiegłą rundę w Waszym wykonaniu?

Zgadza się, nasza przewaga nie jest zbyt duża. Grupa pościgowa jest liczna, dlatego w każdym meczu trzeba będzie starać się o 3 punkty, żeby wywalczyć upragniony awans. Rundę jesienną w naszym wykonaniu mogę ocenić jako zadowalającą. Wciąż liczymy się w walce o awans, co zdecydowanie jest najważniejsze. Owszem, mogło być lepiej, ale też i gorzej, chociażby w kilku meczach naprawdę byliśmy krok od porażki, bo pojechaliśmy w bardzo nielicznym gronie, dlatego nie ma co narzekać, tylko trzeba grać dalej.

Czy jako objawienie sezonu 2015/2016 grało Wam się ciężej? Jak na razie, zgodnie z oczekiwaniami, jesteście na najlepszej drodze do awansu. Czy uważasz Was jako głównych kandydatów do awansu?

Być może to objawienie sezonu jakoś działało na przeciwników, nie mnie to oceniać, aczkolwiek bywało tak, że przeciwnik na nasze mecze miał zdecydowanie liczniejszą kadrę niż w poprzednich spotkaniach i grał bardziej agresywnie. Nic w tym jednak złego, wręcz przeciwnie! To fajne, gdy drużyna podchodzi do Ciebie z respektem i jest zacięta rywalizacja na boisku.Tak to właśnie ma wyglądać. Skoro już jesteśmy w pierwszej trójce, to chyba można na zaliczyć do grona głównych kandydatów do awansu, ale tak jak mówiłem wcześniej, grupa pościgowa nie śpi i trzeba się mieć na baczności.

Czy przez zimę coś szczególnego się wydarzyło? Ktoś do Was doszedł, odszedł?

Być może ktoś do nas przyjdzie. Podjęliśmy pewne kroki, ale na razie podchodzimy do tego ze spokojną głową. W zdecydowanej większości w rundzie wiosennej będziemy bazować na tym, co mamy. W drużynie jest naprawdę "jakiś tam" potencjał, co już udało się nam udowodnić, ale potrzeba przede wszystkim większego zaangażowania wśród obecnych graczy, bo nie możemy sobie teraz pozwolić na to, żeby jeździć na mecze bez rezerwowych, bo wtedy nasza praca pójdzie na marce.

Jaką przewidujesz klasyfikację końcową 1 ligi?

Nie wiem, trudno powiedzieć… Nie chcę tutaj nikogo wymieniać. Życzę każdej ekipie udanej rundy wiosennej i liczę na to, że uda nam się awansować. Niech wygra najlepszy na boisku w sportowej rywalizacji. Powodzenia!
 

Piotr Jachman, FC Pato

Rok temu otarliście się o awans. Czy tamten sezon sprawił, że jesteście bogatsi o to doświadczenie i nie pozwolicie sobie wydrzeć go w obecnym roku?

W każdym sezonie zdobywamy nowe doświadczenia. Nie gramy w tych rozgrywkach od wczoraj, tylko już prawie 5 lat. Naszym atutem jest stała kadra z małymi zmianami, które nie zawsze bywają podjęte po naszej myśli.

Czy uważasz, że macie wystarczające umiejętności do tego, by poradzić sobie w najwyższej klasie rozgrywkowej Playarena Łódź?

Nie znamy dokładnie poziomu Ekstraklasy. Najwięcej sezonów rozgrywaliśmy na jej zapleczu. Graliśmy z paroma drużynami, które w kolejnych sezonach wywalczyły awans i były to ciężkie mecze, najczęściej kończące się minimalną wygraną przeciwników.  Świadczy to o tym, że poziom w najwyższej klasie rozgrywkowej w Łodzi musi być naprawdę wysoki.

Jak przebiegały Wasze przygotowania do rundy jesiennej? Jakieś transfery zostały przeprowadzone?

Nasze przygotowania do rundy wiosennej nie wyglądały do końca tak, jak sobie to wymarzyliśmy. Słabe warunki pogodowe i problemy z dostępnością orlika sprawiły, że rozegraliśmy raptem dwa sparingi, jednak obydwa kończyły się naszym triumfem. Najpierw pokonaliśmy dobrze nam znany zespół Gangu Romana, z którym wiele razy spotykaliśmy się na boisku. Mamy taką małą tradycję ogrywać tę ekipę, która de facto znajduje się na fotelu lidera naszej ligi. Ostatnim naszym sparingpartnerem był zespół K.S. Vika, który również musiał uznać naszą wyższość na boisku. Co do tematu wzmocnień, to nigdy nie robimy dużej ilości transferów. Naszym atutem jest stała kadra od wielu lat. FC Pato to koledzy z dwóch ulic spotykających się na co dzień, których uzupełnia kilku zawodników grających w rozgrywkach na pełnowymiarowym boisku.

Jakbyś miał postawić pieniądze w Fortunie i zobaczyłbyś zakład: "Kto awansuje do Ekstraklasy Playarena Łódź", to na jakie trio byś postawił?

Mój typ to: 1. Gang Romana, 2. N.F.C., 3. Dream Team Retkinia. Wszystkie te ekipy są dobrze zorganizowami drużynami, osiągającymi bardzo dobre wyniki na boisku. Stawiając w Fortunie raczej bym nie ryzykował i właśnie te 3 zespoły obstawiałbym do awansu, jednak nie obstawiam na co dzień spotkań, więc liczę na niespodziankę w naszym wykonaniu. Czujemy się z każdym sezonem coraz mocniejsi i wierzymy, że w końcu pokażemy, że miejsce w elicie nam się należy i wywalczymy je na boisku, a nie przy zielonym stoliku.

 

 

 

 

powrót do listy

Komentarze

Brak komentarzy
Jeżeli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany. Zaloguj
Advertisement