Tomasz Kowalski: Apetyt rośnie, więc może beniaminek wywalczy tytuł?
11 meczów, 11 zwycięstw i pozycja lidera 1 ligi - ten bilans mówi wszystko. Drużyna FC Gwiezdna to prawdziwa rewelacja obecnego sezonu w Sosnowcu. Skąd wziął się fenomen tego zespołu? Spytaliśmy o to Tomasza Kowalskiego, czyli kapitana FC Gwiezdnej.
Mateusz Pietruszka: Jak oceniasz początek rozgrywek w wykonaniu Twojego zespołu?
Tomasz Kowalski: Początek rozgrywek w naszym wykonaniu uważam za jak najbardziej udany, co widać po wynikach. Pewnie nikt nie przypuszczał, że beniaminek 1 ligi może mieć tak dobry start.
Czy jesteś zaskoczony pozycją, na jakiej aktualnie się znaleźliście?
Trochę na pewno, jak chyba każdy, ale dobrą grą i organizacją mojej drużyny udowadniamy z każdym meczem, że nie przypadkiem trafiliśmy do 1 ligi i mam nadzieję, że na "szczycie" utrzymamy się jak najdłużej.
Co powiesz o bilansie jaki macie? 11 wygranych na 11 spotkań. Spodziewałeś się tego?
Bilans 11 wygranych w 11 spotkaniach bardzo nas zadowala i mamy nadzieję, że będziemy go polepszać z meczu na mecz. Poza tym bardzo dziękuję całej mojej ekipie za pełne zaangażowanie i wkładany wysiłek w każde spotkanie.
Jaki macie na ten moment cel, który chcielibyście spełnić?
Wraz z początkiem sezonu celem było pokazać naszą siłę i udowodnić, że jesteśmy dobrą drużyną. Wiadomo, że każda ekipa chciałaby zagrać w Mistrzostwach Polski, ale wiadomo też, że trzeba zająć wysokie miejsce w tabeli, by na nie pojechać. Apetyt rośnie jednak w miarę jedzenia, więc może po raz pierwszy w historii beniaminek wywalczy mistrzostwo miasta (śmiech).
Czy poziom 1 ligi uważasz za wyższy od tego, który jest w 2 lidze?
Uważam, że poziom 1 ligi jest dużo wyższy niż poziom 2 ligi w której występowaliśmy sezon temu. W najwyższej klasie rozgrywkowej są bowiem zespoły, które są bardzo poukładane i z każdym można się potknąć, dlatego do każdego spotkania podchodzimy poważnie i staramy się dawać z siebie pełne zaangażowanie.
Chciałbyś dodać od siebie i ekipy kilka słów recepty na wygrywanie spotkań dla innych zespołów? Może macie jakieś wskazówki?
Nie mamy żadnej recepty na zwycięstwa, po prostu każdy przychodzi na boisko i wie, co ma robić. Jesteśmy drużyną, więc musimy mieć ze sobą dobry kontakt i zrozumienie na boisku oraz dawać z siebie wszystko. Zbędne są kłótnie i wzajemne wyzywanie, ponieważ zauważyłem, że to ma bardzo duży wpływ na wyniki i styl gry. My staramy się tego unikać i jak widać, są tego rezultaty.
Komentarze