Ligowe
Dodany: Komentarzy: 0

Ten weekend należał do Spartans Gdańsk - podsumowanie tygodnia

Kolejny tydzień rywalizacji w gdańskiej Lidze Nike Playarena za nami. Tym razem najlepiej wspominać go będą gracze drugoligowej ekipy Spartans Gdańsk, która w miniony weekend odniosła komplet zwycięstw w trzech rozegranych meczach. 
 

Puchar Gdańska

W weekend zagrano 3 spotkania w 1/16 finału Pucharu Gdańska. W piątek wieczorem jako pierwsi swój pojedynek rozegrały ekipy TS OVB Marpoli (1 liga) i Chłopaków z Budowy (2 liga). O dziwo faworytem byli ci drudzy, gdyż ich ostatnie mecze ligowe pokazały, że są w gazie i ich praca idzie w dobrą stronę. Co więcej, w rundzie eliminacyjnej do Pucharu Gdańska bez większych problemów odprawili lidera Playarena Gdańsk, drużynę OST. Jak sią okazało, widowisko było jednak bardzo wyrównane widowisko, a zawdzięczaliśmy to dobrej postawie Marpoli. Dopiero rzuty karne wyłoniły zwycięzcę, którym dopiero po piątej serii "jedenastek" zostały Chłopaki z Budowy. Według nas to może być „czarny koń” rozgrywek pucharowych. Na dwa kolejne starcia w Pucharze Gdańska czekaliśmy do niedzieli. Przed południem swój udział w 1/8 finału zagwarantował sobie kolejny 1-ligowiec, Black Bulls Gdańsk. Ekipa Svena w swoim stylu pokonała 2-ligową FC Nazwa Nie Gra. Goście mają za sobą dobry początek tego roku i liczą się w walce o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej, jednak nie mogli nic poradzić na skuteczną do bólu grę Bullsów. Solidna gra z tyłu i płynnie rozprowadzane ataki pozycyjne okazały się wystarczającą bronią na przeciwnikóœ. Mimo że drugoligowcy próbowali nawiązać walkę, to wynik 5:3 dla Black Bulls promuje do następnej rundy bardziej doświadczoną drużynę. Do ciekawego wydarzenia doszło niedzielnego wieczoru. Zespoły Playarena Gdańsk rozegrały mecz pucharowy na boisku w… Sopocie. Autsa (1 liga) podejmowała tam ekipę Pół Litra Na Dwóch (2 liga), co oznaczało, że znów zobaczymy walecznie nastawioną i podbudowaną powodzeniami ligowymi drużynę z zaplecza najwyższej klasy rozgrywkowej i team, który w 1 lidze gra ze zmiennym szczęściem. Drużyna Błażeja Łukaszewskiego dobrym występem chciała zmazać plamę z zeszłotygodniowej porażki z Czarnymi Gdańsk i sztuka ta jej się udała. Bardzo konsekwentna gra w obronie i wysoka skuteczność przyniosła awans drużynie Autsy do 1/8 finału i to pomimo faktu, iż ofensywna piłka na wysokim poziomie w wykonaniu Pół Litra Na Dwóch przyniosła jej sporo problemów. Finalnie Autsa wygrała jednak 7:5.
 

1 liga

To był mniej aktywny tydzień w 1 lidze niż ostatnio. Pierwsze dwa dni należały do OKP Sępów, którzy w poniedziałek i wtorek rozegrali dwa mecze ligowe. Pierwszy pojedynek toczyli z Dzikimi Kormoranami, które pokonały faworyzowane Sępy po bardzo wyrównanym spotkaniu 8:7 i dzięki temu opuścili ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Następnego dnia na boisku przy ul. Dragana przyjechała Po Prostu Młyńska i nie udało jej się wywieźć z tego obiektu 3 punktów. Ten mecz można określić mianem pojedynku bramkarzy. Obaj ratowali swoje drużyny w ciężkich sytuacjach i wynik tego starcia cały czas pozostawał otwarty. Choć zawodnicy Sępów zagrali jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy mecz w sezonie, to zakończył się on remisem 4:4. Zdecydowanie najciekawiej zapowiadało się spotkanie Młyńskiej z Czarnymi. Niestety tylko zapowiadał, ponieważ kompletna dominacja ekipy Radka Celepa trwała w tej konfrontacji od pierwszej do ostatniej minuty. Czarni walili głową w mur, który okazał się tylko raz nieszczelny. W ataku Młyńskiej z kolei wszystko się zgrywało i dzięki 8 zdobytym bramkom ważne 3 punkty wylądowały na ich koncie. Tym samym zbliżyli się oni w tabeli do Czarnych na 1 punkt. Z górnej części tabeli grali przeciwko sobie piłkarze Surrender i R.O.K.T. Ci drudzy musieli uznać wyższość rywala, ulegając mu aż 3:10. Tym sposobem stracili oni do czołówki kolejne punkty. W czubie ligowej stawki utrzymuje się za to IM Team, który w sobotę rozgromił Słovakę City 11:1. Napastnicy IM razili jednak nieskutecznością i spotkanie powinno się zakończyć ich o wiele wyższym zwycięstwem. Goście tylko raz zaskoczyli rywala, dzięki czemu udało im się zdobyć honorowego gola.
 

2 liga

Poprzedni tydzień w 2 lidze zdominowali zawodnicy Spartans Gdańsk, którzy rozegrali w miniony weekend aż 3 mecze. W piątek pokonali lidera 2 ligi, KP Brzeźno, aż 15:4, a w duży udział w tak okazałym zwycięstwie mieli Skibiński i Wilgos, którzy co chwilę znajdowali receptę na słabo dysponowaną obronę lidera w tym meczu. Kolejną ekipą na drodze Spartans była drużyna z dołu tabeli Flankers Gdańsk. O dziwo dzielnie stawiła ona czoła rozpędzonym Spartansom. 3 punkty wywalczyli oni dopiero w samej końcówce, zwycieżając 14:9. Najtrudniej było jednak w niedzielę. Zmęczenie dawało się już im chyba we znaki i mecz z ambitnie walczącą KS Sektą nie był spacerkiem. Jak się okazało, Spartansi znów byli mimo wszystko górą. Tym razem pokonali swojego przeciwnika 12:8. Lider został pokonany także przez drużynę Virtus Amator, który zajmuje w tabeli dopiero 23. miejsce. W meczu nie było jednak widać tej różnicy, dlatego KP Brzeźno poległo z drużyną Virtusa aż 3:9. Czołówkę chcieli w minionym tygodniu dogonić MKS Pruszcz Gdański i Gazicho. Gazicho w swoim pierwszym meczu okazało się bowiem nieznacznie lepsze od ekipy Delty Suchanino. Z kolei MKS źle zaczął tydzień od porażki z Pół Litra Na Dwóch (4:11), ale w weekend okazał się lepszy od WKS-u Orana, zwyciężając 11:8. Podsumowując, szaleńcza pogoń o 1 ligę trwa, czego dowodem jest topniejąca w oczach przewaga lidera. Liczymy na to, że w kolejnych tygodniach rywalizacja w 2 lidze nie straci na atrakcyjności.
 

Najważniejsze statystyki

Rozegrane mecze: 30
Strzelone bramki: 376
Zawodnik tygodnia: Karol Jasiniewicz (Spartans) - 12 goli w 3 meczach)
 

#gramPlayarenaGdansk

 

powrót do listy

Komentarze

Brak komentarzy
Jeżeli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany. Zaloguj
Advertisement