RP6
Dodany: Komentarzy: 3

Polska lepsza od Bułgarii na inaugurację mistrzostw!

Kto nie wygrywa 3:0, ten przegrywa 2:3 - tak mówi stara prawda obowiązująca w… siatkówce. Tym razem sprawdziła się ona jednak również w piłce nożnej 6-osobowej. Polska, po bardzo słabym początku meczu z Bułgarami, gdy straciła dwie bramki, zdołała wrócić do gry i zwyciężyła na inaugurację mistrzostw Europy w Czarnogórze 3:2.

Bułgarzy od początku przejęli inicjatywę w starciu z Polakami. Wynik spotkania otworzyli już w 3. minucie, a strzelcem gola okazał się Todor Timonov, który potężnym uderzeniem z rzutu wolnego zaskoczył stojącego między słupkami polskiej bramki Mateusza Szpiczko. Przez następne minuty przewaga naszych przeciwników rosła, czego dowodem były kolejne niebezpieczne strzały z dystansu Timonova oraz stuprocentowa sytuacja Angela Krushkova, z której na całe szczęście obronną ręką wyszedł polski golkiper. Potwierdzeniem dominacji bułgarskiej drużyny w pierwszych minutach był kolejny gol. Po szybkim kontrataku do siatki trafił Mustafa Mehmedov. Jak się okazało, strata kolejnej bramki podziała na Polaków jak płachta na byka. Podrażnieni biało-czerwoni nareszcie zapomnieli o stresie, jaki towarzyszył im na początku meczu i zaczęli grać swoje, czyli realizować to, co ćwiczyli w ostatnim czasie na treningach. Sygnał do odrabiania strat dał Wiktor Żytek, który po wzorowo wykonanym rzucie z autu zdobył pierwszą bramkę dla Polski w czarnogórskim turnieju. Chwilę później było już 2:2, gdyż cudownym trafieniem popisał się Michał Knajdrowski, który po podaniu Mateusza Marciszko soczystym wolejem przelobował bułgarskiego bramkarza. Do końca pierwszej połowy bramek już nie zobaczyliśmy, dlatego do przerwy mieliśmy remis 2:2.

Michał KnajdrowskiMimo że przegrywaliśmy 0:2, cały czas wierzyliśmy w końcowy sukces. W pierwszych minutach niektórzy z nas chyba za bardzo chcieli, a szczególnie zawodnicy, którzy są na mistrzostwach pierwszy raz i być może stąd wziął się tak słaby początek w naszym wykonaniu. Czy strzelając bramkę, chciałem tak właśnie uderzyć? Szczerze mówiąc, to ciężko mi teraz odtworzyć sobie tą sytuację w pamięci. Nie wiem, w jaki sposób tą piłkę otrzymałem, ale nie zastanawiałem się, tylko skierowałem ją w stronę bułgarskiej bramki. Na całe szczęście strzał okazał się skuteczny.

Druga część spotkania była już nieco spokojniesza w wykonaniu podopiecznych Klaudiusza Hirscha. To oni wzięli się za rozgrywanie piłki i dążyli do wyjścia na pierwsze w tym meczu prowadzenie. Ostrzeżenie dla Bułgarów nastąpiło w 31. minucie, kiedy z ostrego kąta mocnym strzałem w poprzeczkę trafił Igor Świątkiewcz. Drugiego ostrzeżenia już nie było, bo trzy minuty później, po koncertowo rozegranym rzucie wolnym, piłkę na pustą bramkę Świątkiewiczowi wyłożył Jarosław Filiks. Bułgarzy próbowali wyrównać, ale więcej do powiedzenia w ostatnich minutach mieli Polacy. Szansę na strzelenie czwartej bramki dla swojego zespołu mieli chociażby Rafał Gnap, Christian Tomyk czy nasz kapitan Kamil Fryszka. Ostatecznie gole już nie padły, dlatego Polska pokonała na inaugurację mistrzostw Europy Bułgarię 3:2, lekko uchylając sobie tym samym drzwi do fazy pucharowej.

Igor ŚwiątkiewiczTak naprawdę, po drugiej bramce Bułgarów, myślałem, że jest po nas. Na całe szczęście szybko na 1:2 trafił Wiktor Żytek i ten gol dał nam chyba wiatr w żagle. Zwycięstwo zapewniła nam akcja ćwiczona na treningach, więc ten gol to bardziej zasługa trenera niż moja, ale cieszę się, że to akurat ja trafiłem do siatki, tym bardziej że na trybunach był wśród kibiców mój tata. Czy obawiam się Słowaków? Najbardziej boję się chyba teraz wody z lodem, do której będę musiał wchodzić. A tak na poważnie, to mam nadzieję, że najcięższa przeprawa już za nami i teraz będzie już tylko z górki.

Bułgaria - Polska 2:3 (2:2)

1:0 - Timonov, 3 min. (rzut wolny)
2:0 - Mehmedov, 14 min.
2:1 - Żytek, 15 min.
2:2 - Knajdrowski, 18 min.
2:3 - Świątkiewicz, 34 min.

Bułgaria: Malinov, Ivanov - Lazarov, Kostadinov, Banev, Mehmedov, Pavlov, Kruszkov, Petrov, Stankov, Trifonov, Chałakov, Todorov, Timonov, Angełov.

Polska: Szpiczko, Jedynak, Szklarz - Fryszka, Żytek, Świątkiewicz, Tomyk, Filiks oraz Gnap, Świtoń, Kotlarz, Knajdrowski, Szałek, Marciszko, Jankowski.
 

powrót do listy

Komentarze

Krystian Narwojsz
+
0
/
-
0
ponad 9 lata temu

#ZaCiosem

Adam Michalik
+
0
/
-
0
ponad 9 lata temu

#RazemPoZłoto

Mats Rosłaniec
+
0
/
-
0
ponad 9 lata temu

#WalkaDoKońca #Zawsze #SześćMeczówDoZłota

Jeżeli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany. Zaloguj
Advertisement