Playarena
Dodany: Komentarzy: 1

Patryk Płomiński: To jest coś więcej niż tylko obecność i pomoc przy organizacji

Rok po roku Playarena na koniec sezonu organizuje Mistrzostwa Polski i Pucharu Polski. Wszystkie weekendy lipca przez ostatnie 9 lat miał zajęte, ponieważ jako jeden z Ambasadorów pomagał w organizacji właśnie tych turniejów. Pewnie wielu z Was kojarzy go jako osobę z biura zawodów, spikera, sędziego czy komentatora. Z czystym sumieniem możemy stwierdzić, że gdyby Patryka zabrakło  na którymś z naszych turniejów byłoby co najmniej… dziwnie. Przed Wami jeden z fundamentów naszych wakacyjnych eventów - Patryk Płomiński z Ostrowa Wielkopolskiego! 


 

Ile turniejów Playarena jako organizator masz już za sobą?

Tych turniejów już trochę za mną jest. W projekcie Playarena jako Ambasador jestem od marca 2010 roku, tak więc historia sięga już 9 lat. Przekładając to na liczby to byłem na 30 z 32 turniejów organizowanych przez Playarena. Niestety na dwóch nie mogłem się zjawić z powodu braku urlopu w pracy. Obecny byłem na dziewięciu, czyli wszystkich finałach Mistrzostw Polski Playarena od momentu wejścia do projektu. Turniej finałowy w 2019 roku będzie dla mnie jubileuszowy, bo dziesiąty. Będę bardzo dumny z tego, jeśli będzie mi dane uczestniczyć w nim, a innej opcji nie biorę pod uwagę.


Wymień trzy najważniejsze powody, dla których jeździsz na wszystkie turnieje Playarena?

Ludzie, atmosfera, nauka, nowe doświadczenie. Mógłbym wymieniać jeszcze więcej tych powodów, ale te setki przejechanych kilometrów, aby być na turniejach Playarena są dla mnie możliwością spędzenia czasu z wyjątkowymi ludźmi, dla których i z którymi warto być! To jest coś więcej niż tylko obecność i pomoc przy organizacji.


Który turniej zrobił na Tobie największe wrażenie?

Były chyba takie co najmniej trzy. Pierwszy turniej to, gdy po raz pierwszy od momentu wstąpienia do grona Ambasadorów otrzymałem w 2010 roku możliwość uczestnictwa jako organizator turnieju finałowym we Wrocławiu. Wtedy też pierwszy raz sam mogłem jechać pociągiem z Ostrowa do Wrocławia i był to dla mnie wyjątkowy event, dlatego że wtedy po raz pierwszy poznałem wszystkich organizatorów i mogłem pomóc w tak prestiżowym przedsięwzięciu. Drugi z turniejów to, gdy po raz pierwszy przy organizacji Wielkiego Finału pomagała firma Nike. Zrobił na mnie ogromne wrażenie, kiedy zobaczyłem, że nasze turnieje mogą wyglądać tak „bogato”. Trzeci z turniejów to ten rok temu, gdy w Chorzowie po raz pierwszy od momentu zakończenia współpracy z w/w firmą zrobiliśmy finał sami jako Playarena. Atmosfera Ambasadorów i te twarze zmęczone po całych dniach pracy, ale też dumne z tego, że mimo iż nie mamy milionów, zrobiliśmy turniej na tak wysokim poziomie.

 


Sam jesteś sędzią, jakie masz zdanie na temat pracy sędziów na naszych turniejach?

Piłka nożna w wydaniu sześcioosobowym to ciut inna bajka od tej jedenastoosobowej, natomiast sędziowie z roku na rok prowadzą te zawody coraz lepiej. Jestem z tego bardzo zadowolony, dlatego że jako sędzia wiem też, że praca arbitra nie jest łatwa i mimo iż zorganizujesz super turniej, a sędzia go zawali to sypie się cała impreza. Trzeba stawiać na sprawdzonych i dobrych sędziów, których chyba udało nam się ostatnimi czasy mieć.
 

Jakie masz zdanie na temat Turbo Dogrywki?

Turbo Dogrywka moim zdaniem to strzał w „10”! Jest to element gry odróżniający nas od sztampowej serii rzutów karnych i na pewno przykuwające większą uwagę kibica.


Który turniej zapadł Ci najbardziej w pamięci?

Myślę, że mój debiutancki w 2010 roku. Zawsze pierwszy zostaje najdłużej w głowie, bo później analizując sobie z roku na rok jak to było, mamy porównanie gdzie byliśmy, a gdzie pod względem organizacyjnym jesteśmy teraz. Zdecydowanie pierwszy, na którym poznałem cały zespół z Wrocławia oraz Ambasadorów z innych miast.



 

W tym roku mamy jeden nowy turniej - 3 Rogi Karny. Co o Nim myślisz?

Kolejny świetny pomysł dla rozwoju projektu Playarena w Polsce .Ten turniej skierowany jest dla zwycięzców z niższych lig. Myślę, że dla tych ekip to również możliwość sprawdzenia się na tle innych miast pod względem poziomu sportowego i na pewno wyróżnienie za grę w całym sezonie.

Już kilkukrotnie brałeś udział jako sędzia w Neymar Jr's Five. Uważasz, że jest coś do poprawy w turniejach Playarena?

Myślę, że my jako Playarena z roku na rok stawiamy sobie coraz to wyższą poprzeczkę organizacyjną. Ważne jest, aby media mówiły o tych turniejach dużo i dobrze. Tego nam brakuje, więc jest to element zdecydowanie do poprawy.

Jest kilku Ambasadorów, którzy wahają czy pomóc w organizacji turniejów. Jakbyś ich zachęcił?

Koleżanki i koledzy, jeśli ktoś z Was chce spędzić czas w niesamowitym zespole ludzi z pasją, lubi pracę i nie boi się żadnego wyzwania to zdecydowanie musi być z nami w tym roku! Ja daję 100% pewność, że każdy kto będzie na pewno będzie zadowolony!

Czy Ci się kiedyś to znudzi?

Pytanie, na które na ten moment mam jedną odpowiedź – NIE! Człowiekowi tak pukniętemu jak mi takie rzeczy nie mają prawa się znudzić. Jeśli kochasz to co robisz i sprawia Ci to mnóstwo satysfakcji, to jak można z tego rezygnować? Nie można!

 

powrót do listy

Komentarze

Tomasz T*******i
+
0
/
-
0
ponad 4 lata temu

Pozdrowienia z Łodzi

Jeżeli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany. Zaloguj
Advertisement