Fortuna Puchar Polski
Dodany: Komentarzy: 0

Final8 Pucharu Warszawy już w niedzielę. Kto zgarnie przepustkę na Fortuna Puchar Polski Playarena!?

Niedzielny wieczór przejdzie do historii warszawskiej piłki sześcioosobowej. Właśnie wtedy, na boiskach SoccerArena rozegrany zostanie turniej Final8, który wyłoni najlepszą z ekip, które rywalizowały w siódmej edycji Pucharu Warszawy. Czy faworyci potwierdzą swoją hegemonię? A może ponownie na ostatniej prostej pojawi się ich niespodziewany pogromca? Odpowiedź na te i inne niezwykle ważne pytania, poznamy już w najbliższą niedzielę, więc obserwujcie fanpage Playarena Warszawa na Facebooku, żeby na bieżąco śledzić ostateczne rozstrzygnięcia!

Puchar Warszawy lubi toczyć się własnym torem

Dotychczasowa historia Pucharu Warszawy pokazuje nam, jak bardzo nieprzewidywalne są to rozgrywki. Spośród sześciu minionych edycji turnieju, aż trzykrotnie byliśmy świadkami sensacyjnych rozstrzygnięć. Ostatnio, w 2017 roku, faworyzowana Tiki Taka po wyeliminowaniu w półfinale Ganadoru, przegrała niespodziewanie po rzutach karnych z UKS Bródno 92 Warszawa. Choć historię występu ekipy z Bródna na turnieju o Puchar Polski należy przemilczeć, tak przecież Tiki Taka kilka tygodni później zdobyła tytuł Mistrzów Polski. Tym bardziej zwycięstwo UKS-u było absolutną sensacją. W dodatku, to nie był pierwszy raz w historii Pucharu Warszawy, kiedy zwycięstwo, teoretycznie słabszemu finaliście, umożliwiły rzuty karne. Tak było w 2013 roku, gdy właśnie po serii strzałów z wapna trofeum pierwszej edycji wzniosła ekipa Esportivo Varsovia. Puchar Warszawy zaskoczył nas ponownie w roku 2015, kiedy to kolejny raz faworyzowana Gloria Victis przegrała w najważniejszym meczu z drużyną LloretDeMar. Zespół ten był jednoznacznie skazywany na pożarcie, bez popitki, a mimo to końcowe rozstrzygnięcie zaszokowało wszystkich. Sensacyjne 3:0 dla LloretDeMar było tak niespodziewane, że sami zwycięzcy jeszcze bardzo długo nie mogli uwierzyć, że ten mecz rzeczywiście miał miejsce. Czy i tym razem będziemy świadkami rozstrzygnięć, które dziś uważamy za niemożliwe!?

Final8 przedostatnim przystankiem do spełnienia marzeń o Lidze Mistrzów

Już po raz czwarty warszawscy zawodnicy staną do walki o przepustkę na Fortuna Puchar Polski Playarena. Patrząc ponownie na historię, Warszawa lubi namieszać w tym elitarnym turnieju. Pierwszy Puchar Polski rozgrywany we Włocławku przeszedł do historii i pewnie już się nigdy nie powtórzy sytuacja, gdy dwóch naszych reprezentantów zagrało w finale. Blisko końcowego zwycięstwa rok temu byli nasi aktualni mistrzowie. Niestety zabrakło troszkę szczęścia i zawodnicy Ganadoru ulegli w finale toruńskiemu Dynamikowi. Bez względu na to kto wygra w niedziele, już wiemy że reprezentant stolicy po raz kolejny będzie jednym z faworytów. Zwłaszcza, że po raz kolejny finałowy turniej odbędzie się na naszej ziemi.

Kto faworytem VII edycji?

Tegoroczna edycja udowodniła, że w piłce nożnej nie zawsze wygrywają faworyci. A świetnym potwierdzeniem tej tezy jest fakt, że na Final8 zabraknie wielu utytułowanych drużyn. Można jednym tchem wymienić nieobecnych... Tiki Taka, Warriors Young Marki, Chłopcy z Bielan czy Grottgera TEAM. Kto więc pozostał? Spróbujmy opisać naszych faworytów:

Ganador Warszawa - obrońca tytułu i faworyt numer jeden do wygrania turnieju. W tym sezonie prawdziwy ligowy hegemon. Pomimo, że odniósł on jedną porażkę w fazie grupowej (miał już zapewniony awans) trudno uwierzyć w inny wynik niż ich końcowe zwycięstwo. Chłopaki marzą o wyjeździe na Ligę Mistrzów co by uwieczniło ich dotychczasowe dokonania.

FC Gorlicka - rok temu chłopaki zaskoczyli wielu docierając do finału Pucharu Warszawy, po drodze eliminując między innymi Tiki Takę. Jak będzie w tym roku? Wszystkie znaki na niebie wskazują, że jeśli chcą wygrać będą musieli wyeliminować Ganador. W tym sezonie jeszcze im się nie udało. Ale jak już pisaliśmy, puchar lubi sprawiać niespodzianki faworytom.

FC Po Kielichu - jedna z najstarszych i najbardziej barwnych ekip w Playarenie. Mimo swej długiej historii, popularne „Kielichy” jeszcze nigdy nie wygrali Pucharu Warszawy. W tym roku los chciał, że to oni są faworytem prawej części drabinki i stoją przed szansą napisania historii w finale. Pytanie czy rola faworyta nie wpłynie negatywnie na chłopaków. W lidze słyną z tego, że potrafią wygrać z najlepszymi, tylko po to by potem przegrać z najsłabszą drużyną w tabeli. W niedzielę taka wpadka będzie oznaczała odpadnięcie z turnieju.

Warsaw Rangers - drużyna nieobliczalna. Bazująca na szybkich i bardzo dobrych technicznie zawodnikach. Niestety też bardzo chimeryczna i uzależniona od dwóch swoich najlepszych zawodników. Mimo to nie można ich lekceważyć. Przekonał się o tym rok temu Ganador Warszawa przegrywając z nimi oba ligowe starcia. Jeśli zbiorą najmocniejszą ekipę to mogą powalczyć o końcowe zwycięstwo.

Czarny koń turnieju - w tej kategorii mamy dwie drużyny, dla których już sam awans do Final8 jest ogromnym sukcesem. Warsaw Bandziors to tegoroczny beniaminek 1 ligi, który zaskoczył wielu wygrywając w 1/8 z utytułowanymi Chłopcami z Bielan. Black Eagles Warszawa, którzy pewnie zmierzają po tytuł w 2 lidze wyeliminowali jedną z najsilniejszych obecnie ekip w Warszawie - Warriors Young Marki. Obie ekipy nie należą do faworytów i pewnie nikt by ich nie traktował jako czarnych koni turnieju, gdyby nie te spektakularne zwycięstwa w poprzedniej rundzie. Czy to był szczyt ich możliwości? Przekonamy się już w niedzielę.

Outsiderzy - Burza Warszawa i Cavaleros. Pierwsza z tej dwójki jest już przyzwyczajona, że co roku jest faworytem do spadku z ligi i w ogóle bycia najsłabszą drużyną w 1 lidze. Mimo to chłopaki jakoś nie chcą spaść z ligi, a żeby zrobić na przekór wszystkim dwukrotnie zagrali na MP, zaś w tym roku zagoszczą na Final8 Pucharu Warszawy. I jak tu ich ogarnąć? Drugi zespół to chyba największa sensacja tego turnieju. Chłopaki na co dzień grają w 3 lidze i już sam awans do Final8 jest dla nich czymś niesamowitym. Ciężko dać im jakiekolwiek szanse, ale z doświadczenia wiemy, że nie można nikogo skreślać.

Niesamowite emocje przed nami

Drabinka pucharowa ułożyła się w tym roku wyjątkowo ciekawie. Najprawdopodobniej będziemy świadkami przedwczesnego finału, gdyż los chciał, że Ganador i Gorlicka, jeśli oczywiście wygrają swoje mecze, spotkają się w półfinale. Z drugiej strony czeka nas pasjonujący pojedynek FC Po Kielichu - Black Eagles Warszawa. Popularne czarne orły lubią sprawiać niespodziankę i naszym zdaniem mają dużą szansę zaskoczył wszystkich i wylądować nawet w finale tegorocznej edycji. Kto okaże się najlepszy? Kto będzie reprezentował stolicę na Pucharze Polski? Przekonamy się już w najbliższą niedziele. Poniżej prezentujemy harmonogram turnieju:

Ćwierćfinały

17:00 Warsaw Bandziors vs FC Gorlicka
17:35 Ganador Warszawa vs Burza Warszawa
18:10 FC Po Kielichu vs Black Eagles Warszawa
18:45 Warsaw Rangers vs Cavaleros

Półfinały

19:25 Bandziors/Gorlicka vs Ganador/Burza
20:00 FCPK/BEW vs WR/Cavaleros

Finał

20:45

 

powrót do listy

Komentarze

Brak komentarzy
Jeżeli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany. Zaloguj
Advertisement