Rozpoczął się kwiecień i przeplata, trochę zimy, trochę lata, ale jednak trochę więcej lata. Boiska zapełniły się spragnionymi gry piłkarzami, a rozgrywki ligowe w miastach Playarena wchodzą w decydującą fazę. Dziś zajrzymy na północ kraju, do Olsztyna i Suchowoli. Zobaczymy także jak zmieniła się sytuacja w podwarszawskim Pruszkowie.

Zaczynamy znowu na północy, tym razem w stolicy Warmii i Mazur - choć samej Warmii i samych Mazur już nie - czyli w Olsztynie. Tam na czele znajduje się ekipa Milwaukee Team, która nieznacznie wyprzedza zespół Tequila Olsztyn. Obaj liderzy zanotowali już w tym sezonie po jednej porażce. Milwaukee punkty oddało na Mikołajki przegrywając po zaciętym meczu z drużyną ze środka stawki - Red Bull Olsztyn. Wicelider, Tequila Olsztyn, swoją jedyną porażkę zanotował niedawno, pierwszego dnia wiosny ulegając właśnie Milwaukee, ale już dość wyraźnie. Pierwsze dwa miejsca olsztyńskich rozgrywek dzielą trzy punkty wynikające z zaległości Tequili. Póki co oba zespoły nie ogłosiły dat swoich najbliższych spotkań, więc różnica ta chwilowo się nie zmieni. Kolejne trzy punkty traci zespół Butzzers, który punkty tracił tylko dwa razy, w starciu z wyżej wymienionymi liderami. Kolejni w tabeli zawodnicy Edge Team tracą już 15 punktów do trzeciego miejsca, ale też rozegrali aż o cztery mecze mniej, więc mają sporą szansę żeby doszusować do rywali i powalczyć o podium. Inaczej wygląda sytuacja mającego tyle samo punktów co Edge Team zespołu SKB GIS Sensia II, który zgromadził swój dorobek punktowy w przeciągu trzynastu spotkań i brak zaległości sprawia, że możemy mówić już o olbrzymiej stracie piątej ekipy tabeli do liderów.

Tutaj zaczyna się prawdziwy ścisk - czwarty Edge od dziesiątego Team Spirit! dzielą zaledwie trzy punkty, a w tym zakresie mieści się też między innymi wspomniany wcześniej Red Bull Olsztyn. Ostatnie miejsce, bez zdobyczy punktowej, okupuje ekipa Linoskoczków Bagiennych. Trzeba przyznać, że nazwa jest fantastyczna i skradła moje serduszko, ale jak mawia klasyk - Nazwa Nie Gra. Nadzieją Linoskoczków jest jednak niewielka strata do przedostatniego Klubu Kokosa, który zdobył tylko jeden punkt remisując swój pierwszy mecz sezonu z Rastigerem. Szkoda tylko, że większość ostatnich spotkań obie ekipy oddały walkowerem.

Chodźmy na wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja! i tak oto choć na chwilkę trafiliśmy do Suchowoli, gdzie rozgrywkom przewodzi ekipa Kats/Katy, drużyna lutego całej Playarena. Niepokonany lider ma tylko dwa punkty przewagi nad najgroźniejszym rywalem - Browarem. Dalej straty są znacznie większe i już trzeci 4Fun Sokółka traci do lidera aż 11 punktów. Pierwsza połówka tabeli przekroczyła już 20 punktów i uzupełniają ją Fc Stock, czyli druga najaktywniejsza drużyna rozgrywek, oraz Soccer Stars. Tabelę bez punktów i z 6-punktową stratą do najbliższego rywala zamyka drużyna FC Piorunki. Tym najbliższym rywalem jest ekipa Krokodylików, którzy zagrali w tym sezonie już 16 spotkań, jednak tylko w dwóch schodzili z boiska ze zdobyczą punktową.

Wracamy do kraju, a tam Pruszków i jego lider - Toho Gakuen, który ostatnio jak tu zaglądaliśmy był jeszcze wiceliderem. Teraz Toho ma dziewięć spotkań i 25 punktów więcej niż poprzednio i znacznie odskoczył stawce. Ówczesny lider, GADP Pruszków znalazł się na drugim miejscu i traci do Toho już 10 punktów, zdobywając w tym samym okresie 13 oczek w sześciu meczach. Te dwa potknięcia zespołu Kamila Zalewskiego, remis z Lambadą i porażkę z Komorowskimi Mewami, wykorzystał CTSK Pruszków, który zniwelował różnicę dzielącą wcześniej te dwa zespoły, jednak utrzymał swoje miejsce na najniższym stopniu podium.

Dużą stratę do podium zanotowała Akademia Piłkarska, która w styczniu traciła tylko punkt do wyprzedzających ich Komorowskich Mew. Ta różnica wynosi dzisiaj aż 10 oczek i to mimo faktu, że Akademia rozegrała w tym czasie jeden mecz więcej. Najbardziej na tym wyniku zaważyła seria czterech spotkań bez zwycięstwa, którą Akademia zanotowała w lutym i marcu. Największym przegranym jest zimy okazał się zespół Zachodni Legion. Rewelacja początku rozgrywek, beniaminek ligi, w ostatnim czasie w siedmiu meczach zgromadził tylko trzy punkty i szóstej przesunął się na dziesiątą pozycję. Oba wspomniane zespoły dzieli w tym momencie siedem punktów w tabeli, choć jeszcze w styczniu były to zaledwie trzy punkty. Obie też w tym czasie straciły naprawdę dużo w walce o czołowe lokaty. Najwięcej zyskały za to Drink Team Brwinów i Galatasaray Pruszków, które regularnie punktując przesunęły się z 10. i 11. na 7. i 8. miejsce w tabeli, wykorzystując potknięcia Hangover96, Legionu i Lambada Team. Legioniści będą mieli szansę na poprawę swojego bilansu już dziś, w spotkaniu z czerwoną latarnią ligi, Fc PoNalewce, które w tym sezonie nie było w stanie zdobyć nawet punktu.