Playarena
Dodany: Komentarzy: 0

Raport z Orlika: Z wizytą u Mistrzów

Kontynuujemy przyglądanie się jak piłkarze w różnych częściach polski radzili sobie przed zapadnięciem w zimowy sen. Dzisiaj odwiedzimy między innymi najlepszy zespół Playarena ubiegłego sezonu, zawitamy bowiem do Torunia. Przy okazji zajrzymy też do Bydgoszczy i przyszłej stolicy futbolu podziemnego - Bytomia.

W Bydgoszczy sen zimowy trwa w najlepsze od końca listopada. Od tego czasu nie odbył się tu żaden mecz o punkty, ale za to wszystkie ekipy obu bydgoskich lig zadbały o to, żeby porządnie przygotować się do zbliżającej rundy wiosennej. O dobry wiosenny start zadbali też Ambasadorzy ligi i w najbliższych tygodniach do rywalizacji przystąpić powinna trzecia klasa rozgrywkowa w mieście. Liderem rywalizacji na półmetku rozgrywek jest ekipa Timon-Trans, która jako jedyna z bydgoskich ekip nie straciła jeszcz w tym sezonie nawet punktu, zdobywając w ostatnich dziewięciu meczach aż 104 bramki. Z pozycji wicelidera do obrony tytułu przystąpi ekipa BEDS.pl. Walka o czwarte z rzędu mistrzostwo Bydgoszczy będzie jednak bardzo trudna - Timon-Trans nie tylko ma przewagę punktową, ale też wywalczył sobie na boisku przewagę w rywalizacji bezpośredniej wygrywając zacięty mecz z Bedsami pod koniec października. Była walka, bramki, kartki, niestrzelone rzuty karne, ale ostateczny rezultat promuje w wiosennej rywalizacji obecnego lidera. Olbrzymią stratę do liderów ma już trzeci Corimp, który w dziewięciu meczach zgromadził jedynie 12 punktów, a w środku tabeli znalazly się dwa zespoły ze sporymi zaległościami. Zarówno Metalbark jak i Pysiatka mają na tym etapie sezonu po trzy spotkania mniej niż reszta stawki. W drugiej lidze co prawda niepokonanych już nie ma, jednak sześciopunktowa przewaga lidera, Doliny Grabów, zdaje się być całkiem bezpiecznym buforem przed goniącymi rywalami. Druga Husaria też ma pięć punktów przewagi nad trzecim FC Rayos, a dalej już różnice punktowe między zespołami zmniejszają się.

Tabela 1. ligi w Bydgoszczy. Liderem po dziewięciu meczach jest zespół Timon-Trans.

Bytom się zapada. Ot, taka ciekawostka, że w związku ze szkodami górniczymi to średniowieczne miasto powoli zapada się pod własnym ciężarem. Jednak nie przeszkadza to szczególnie, żeby mieszkańcy Bytomia choć na moment mogli oderwać się od prozy życia na rzecz boiska piłkarskiego. Ostatnie spotkanie rozegrano tu jednak tuż przed świętami Bożego Narodzenia, gdy zaległości w spotkaniu z Tornadem nadrabiali wiceliderzy z Trawczyczyn Team. W rundzie wiosennej czeka ich trudne zadanie obrony mistrzowskiego tytułu. Jeżeli uda im się wyprzedzić liderujacych Konkubentów będzie to ich trzeci tytuł w trwającej od 2011 roku historii występów tej ekipy w lidze Playarena. Z kolei Konkubenci walczą o swój pierwszy tytuł. W zeszłym roku zabrakło im tylko dwóch punktów. Teraz mają trzy punkty przewagi nad Trawczynczynem oraz dziewięć nad trzecim Rozbarkiem. Wszystkie znaki na niebie, ziemi wskazują na to, że to właśnie wymieniona trójka będzie się tej wiosny liczyć w walce o tytuł. Czwarty w tabeli Beuthen 09 traci już 6 punktów do podium i aż 15 do lidera. Czasu na odrobienie strat jest co prawda sporo, ale nikt nie oczekuje że liderzy po prostu zapadną się pod ziemię i pozwolą sobie na tak łatwe doścignięcie przez resztę stawki.

Tabela 1. ligi w Bytomiu. Prowadzi ekipa Konkubentów Bytom.

I w końcu Toruń. W ubiegłym roku nie miał tu robię równych Dynamik Herring, który oprócz tytułu lokalnie zgarnął potem potrójną koronę jak Mistrz Polski, zdobywca Fortuna Pucharu Polski oraz zwycięzca Ligi Mistrzów Socca. Czy na półmetku rywalizacji mistrzowie przewodzą stawce? Otóż… nie, choć gdybyśmy spojrzeli na tabele uwzględniając stosunek punktów zdobytych do tych, które można było zdobyć w rozegranych meczach to wtedy wszystko się zgadza. A tak, niepokonany w tym sezonie Dynamik jest w tabeli na miejscu czwartym, mając cztery punkty straty do liderującego Hursganu, ale też czterema spotkaniami rozegranym mniej. Ta dziura z resztą przypada na udział zawodników Mistrza Polski w barwach Reprezentacji Polski na mistrzostwach świata oraz toruńskiej ekipy w Lidze Mistrzów. O sile Dynamika świadczy najlepiej seria grudniowych zwycięstw, który w ciągu tygodnia dopisał sobie dziewięć punktów za spotkania z całą liderująca trójką - Huraganem, Jakubekie i Havaną. Ale nie samym Dynmikiem Toruń żyje. Na półmetku rywalizacji szóste w tabeli White Tigers tracą do liderującego Huraganu zaledwie siedem punktów. Zapowiada nam to niezwykle wyrównaną rywalizację w rundzie wiosennej i walkę do samego końca o przepustki na tegoroczne Mistrzostwa Polski.

Tabela 1. ligi w Toruniu. Liderem jest Fc Huragan Toruń. Mistrz Polski, Dynamik Herring na czwartym miejscu.

powrót do listy

Komentarze

Brak komentarzy
Jeżeli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany. Zaloguj
Advertisement