Nankatsu 4:5 Team Wulc

Dodany: Wyświetleń: 171 Komentarzy: 6

Co tu dużo mówić. Wystarczy spojrzeć na tabelę ostatnich dwóch sezonów: Sezon 2008: 1.Nankatsu 2.Football Magic (poprzednia nazwa przeciwników), Sezon 2009: 1.Nankatsu 2.Team Wulc.

Nankatsu 4-5(2-2) Team Wulc

Skład Nankatsu : Wakabayashi Genzo - Shingo Takasugi, Ryo Ishizaki - Roberto Hongo, Kojiro Hyuga  - Taro Misaki, Rogal

  • 1-0 Kojiro Hyuga
  • 1-1
  • 1-2
  • 2-2 Rogal
  • 3-2 Roberto Hongo
  • 3-3
  • 3-4
  • 4-4 Rogal
  • 4-5

1 listopada w Święto Zmarłych doszło do prestiżowego pojedynku dwóch najlepszych katowickich drużyn Playareny w ostatnich latach. Co prawda skład przeciwników jest trochę inny ale wciąż jest to świetna drużyna, która jeśli tylko by więcej grała byłaby jednym z faworytów do mistrzostwa.

Początek spotkania to oryginalna taktyka Wulców. Na mecz spóźniał się ich bramkarz więc zagrali z popularnym "lotnym" tworząc przewagę zawodnika na naszej połowie. Ta taktyka wychodziła im doskonale. Ich posiadanie piłki było z pewnością jeszcze większe niż Barcelony w meczach ligowych. Po kilku minutach bramkarz się jednak zjawił i skończyły się szachy, a zaczęło prawdziwe widowisko.

Wynik spotkania otworzył swoim ulubionym tygrysim strzałem Kojiro. Uderzenie było niezwykle silne, piłka odbiła się od poprzeczki, a bramkarz nawet nie zdąrzył mrugnąć oczami. Po bramce nastąpiły huraganowe ataki Team Wulc, które szybko przyniosły dwa gole. Wpierw Adam Czernia minął zwodem i lekkim strzałem po ziemi wyrównał, a parę minut później szybki kontratak wykończył strzałem od słupka Tomek Stolecki. Nankatsu udało się jednak strzelić jeszcze gola przed przerwą. Misaki odebrał piłkę obrońcy, ściągnął na siebie bramkarza i wyłożył piłkę Rogalowi tak, że ten miał metr przed sobą pustą bramkę.

Druga połowa zaczęła się od bliźniaczej bramki gospodarzy. Tym razem asystował Kojiro a z metra nie pomylił się Roberto Hongo. Następne minuty to huraganowe ataki Nankatsu w których zabrakło precyzji i odrobiny szczęścia. Kilka świetnych okazji, jednak wszystkie strzały albo w bramkarza, który stał na środku i się nie ruszał albo tuż obok bramki. Niewykorzystane sytuacje się niestety mszczą i 8 minut przed końcem zawodnik Team Wulc w sytuacji sam na sam założył siatkę Genzowi i strzelił gola na 3-3.

Od tego momentu nastąpiła prawdziwa wymiana ciosów. 2 minuty po wyrównaniu podczas akcji Wulców kolano Roberto Hongo znokautowało swojego bramkarza, co wykorzystali przeciwnicy wychodząc na prowadzenie z którego cieszyli się tylko 60 sekund. Wtedy to niesygnalizowanym strzałem ze szpica popisał się Rogal.

Rogal mógł być bohaterem tego spotkania jednak zabrakło ... sędziów. Piłkę w narożniku trzymał Kojiro (uważa, że jej część była na linii) i dośrodkował na głowę drugiego napastnika który przelobował nią bramkarza. Bramkarz zresztą też nie wyglądał na takiego, który był pewny autu No cóż, trzeba czekać aż Blatter wprowadzi możliwość sprawdzenia na kamerach wątpliwych sytuacji. To zdarzenie podłamało Nankatsu i w końcówce spotkania stracili gola po rzucie rożnym. Ostatnie minuty to już brak sił i bicie głową w mur...

Gratulacje dla zwycięzców,

genzo

Wróć na stronę drużyny

Komentarze

Paweł Tomecki
+
0
/
-
0
ponad 13 lata temu

dobra dobra - kiedys odkryjemy jak odpłacasz ludziom później za MoM :D

Paweł Krotkiewski
+
0
/
-
0
ponad 13 lata temu

i nie wierze 2 - został man of the match ;DDDDDd

Paweł Krotkiewski
+
0
/
-
0
ponad 13 lata temu

Daro dobry mecz. 12tka zdobyta po raz drugi od 4 lat:/ i... nie wierze.. Śmiałek wjebał naszą 600-setną bramę w PA :DDD

Dariusz Klement
+
0
/
-
0
ponad 13 lata temu

ukuł na 3-3 w sytuacji sam na sam. ;D

Anonim
+
0
/
-
0
ponad 13 lata temu

ukuł na 3-3 w sytuacji sam na sam. ;D

Krzysztof Kubista
+
0
/
-
0
ponad 13 lata temu

co tu dużo mówić my>wy ;D prawda? chyba lepszy bilans meczowy i bramkowy mamy z wami ^^ a druga sprawa dwa poprzednie sezony po 5 meczy więcej gdyby nie te mecze to 1 MY 2 WY !:D

Jeżeli chcesz dodać komentarz, musisz być zalogowany. Zaloguj
Advertisement