Szczęśliwy weekend!
Komplet punktów i sporo szczęścia w dwóch weekendowych meczach - tak w skrócie można opisać 28 i 29 września w naszym wykonaniu ;)
W sobotę na wyjeździe po raz pierwszy w historii w końcu ograliśmy SPEKTAKULARNE KARTOFLE. W niedzielę, odprawiliśmy z kwitkiem United99. Jednak w obydwu tych meczach dopisało nam szczęście. W pierwszym z nich padły 2 samobóje w kluczowych dla meczu momentach. Sam po sporym zamieszaniu zdobyłem bramkę...z połowy własnej połowy! W niedzielę United bodaj siedmiokrotnie obijało naszą bramkę i nasze dwukrotne strzały w spojenie bramki tracą w tym momencie na wartości. Jednak jak mawia klasyk szczęściu trzeba pomóc, nam w ten weekend się to niewątpliwie udało i nie pozostaje nic innego jak tą dobrą passę podtrzymać :)
ChT!!!
Komentarze